Simon Grey, dyrektor generalny na Europę, Genesus Inc.

Podczas moich podróży spotykam wielu rolników. Jedną z rzeczy, na które wszyscy są coraz bardziej chorzy i zmęczeni, są martwe świnie i kanibalizm, bardziej niż kiedykolwiek z powodu niedoborów personelu prawie wszędzie.

Zdecydowana większość ludzi pracujących na fermach trzody chlewnej dba o świnie, którymi się opiekują (większość ludzi nie idzie do pracy, aby wykonywać złą pracę). Ci ludzie traktują to jako osobistą porażkę, gdy świnie umierają lub zjadają się nawzajem.

Obecnie normą staje się umieranie (lub niszczenie w gospodarstwie) 14% do 15% loch. Od 15% do 20% umierających prosiąt jest również bardzo powszechne, podobnie jak kolejne 5% do 15% świń umierających od odsadzenia do uboju.

Jest to nie tylko demoralizujące dla personelu w czasie, gdy mamy trudności z rekrutacją, ale jest również bardzo kosztowne dla firmy, ponieważ martwa locha kosztuje średnio 1,000 USD, a tucznik kosztuje znacznie ponad 100 USD.

Gdzie jest problem?

Jest rok 2022. Nasza wiedza na temat mikroklimatu, odżywiania, zdrowia jest znacznie lepsza niż 20 lat temu, kiedy śmiertelność na wszystkich etapach produkcji była znacznie niższa niż dzisiaj. Tak, są nowe wyzwania związane z chorobami, zawsze były i zawsze będą. Nie jest to jednak moim zdaniem przyczyna trasy. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​doskonałe bezpieczeństwo biologiczne jest najlepszym środkiem łagodzącym choroby.

Pogoń za najniższym kosztem

Uważam, że największym problemem jest zawsze pogoń za najniższymi kosztami produkcji, głównie pod presją dużych detalistów. Nie dbamy już o jakość produktu ani śmiertelność – o ile mamy najniższe koszty produkcji.


Odłóżmy na bok, z tyłu Covid i ostatnich wydarzeń na świecie jest bardzo jasne, że samowystarczalność żywnościowa i energetyczna jest bardzo ważna dla nas wszystkich. Jako producenci trzody chlewnej musimy unikać krytyki, która wymuszała coraz więcej przepisów, które czynią produkcję trudniejszą i kosztowniejszą (a także jest jedną z przyczyn wyższej śmiertelności i poziomu kanibalizmu). To, czego nie możemy zrobić jako branża, to powiedzieć, że mamy bardzo wysokie standardy opieki i dobrostanu, gdy 15% macior umiera w naszych gospodarstwach, a 1/3 świń urodzonych żywych umiera przed ubojem. Nie mamy obrony dla tych, którzy mówią, że nasze farmy to okrutne miejsca. W tym przypadku to w 100% nasza wina!


Genetyka

W ramach nieustannego dążenia do coraz niższych kosztów, firmy genetyczne skupiły się na niższym FCR oraz szczuplejszych i szczuplejszych świniach. Spowodowało to mniejsze spożycie paszy i coraz gorszą jakość mięsa (nie obchodzi nas to, dopóki mamy najniższe koszty).

Natura to niesamowita rzecz. Zwierzęta ewoluowały przez 1,000 lat, aby gromadzić rezerwy ciała (tłuszcz), aby radzić sobie z okresami przeciwności. Logika mówi, że usunięcie tej zdolności poprzez selektywną hodowlę ultra chudych zwierząt przy niższym spożyciu paszy doprowadziłoby do powstania zwierząt, które nie byłyby w stanie dobrze radzić sobie z przeciwnościami losu, czy to chorobami, czy wyzwaniem środowiskowym. Logicznym rezultatem jest wyższy poziom śmiertelności i kanibalizmu.

Skup się na zysku, a nie na kosztach

Podstawową wartością Genesusa jest maksymalizacja zysku poprzez produkcję smacznej wieprzowiny, którą ludzie chcą kupować i jeść. Sprzedawanie większej ilości produktów i sprzedawanie lepszej jakości o wyższej wartości jest tym, co napędza zysk.

Smak wieprzowiny pochodzi od tłuszczu śródmięśniowego (marmurki). Wynika z tego tkliwość i zatrzymywanie wody. Istnieje około 50% dodatniej korelacji genetycznej między tłuszczem śródmięśniowym a słoniną (więcej tłuszczu śródmięśniowego oznacza więcej słoniny). Tradycyjna selekcja oznaczała, że ​​utrzymanie wyższego poziomu marmurkowania oznaczało więcej słoniny. Dziś dzięki selekcji genomowej jesteśmy w stanie utrzymać marmurkowatość i zredukować słoninę.

Istnieje jeszcze jeden pozytywny związek genetyczny między grubszymi świniami a wyższym spożyciem paszy, więc historycznie firmy genetyczne wybierające szczuplejsze i szczuplejsze świnie oznaczały zmniejszone spożycie paszy. Genesus ma populację o wysokim spożyciu paszy, którą będziemy utrzymywać. Dziś jest to co najmniej 10% wyższe niż w przypadku jakiegokolwiek innego dużego konkurenta. Kiedy ta podróż rozpoczęła się ponad 20 lat temu, śmiertelność i kanibalizm nie były poważnymi problemami. W tamtym czasie nie myślano, że w wyniku selekcji smacznej wieprzowiny uzyska się świnię o wyższym spożyciu paszy, która obecnie wykazuje znacznie niższy poziom śmiertelności, często o 50% niższy niż główni konkurenci. Powoduje to również, że świnia wykazuje bardzo niski poziom kanibalizmu.

Selekcja dla zysku = niski koszt produkcji

Od dawna uważano, że produkcja smacznej wieprzowiny jest droższa. Właściwie byłem na spotkaniach, na których przedstawiciel dużej firmy hodowlanej faktycznie powiedział „nikt nie może sobie pozwolić na produkcję smacznej wieprzowiny”. Czy możesz sobie wyobrazić BMW mówiące, że nikogo nie stać na wyprodukowanie niezawodnego, wygodnego samochodu!

Powodem założenia wyższych kosztów jest to, że tłuszcz wymaga więcej energii niż chudy, więc FCR jest gorszy (wyższy) dla grubszych świń. Pracowałem z i dla firm, które traktują FCR tylko jako jedyną liczbę związaną z kosztami produkcji!

Widzimy, że ze względu na wyższe spożycie paszy przez Genesus, świnie rzeczywiście jedzą więcej paszy niż nasi konkurenci. Widzieliśmy również, że ze względu na wyższe spożycie paszy możemy karmić dietami o niższym poziomie lizyny (niezależnie zweryfikowane przez Kansas State University), które mają niższy koszt w przeliczeniu na tonę. Ta tańsza pasza rekompensuje koszt wyższego spożycia paszy.

Jeśli dodamy do tego obniżony koszt w wyniku mniejszej śmiertelności i kanibalizmu, otrzymamy bardzo konkurencyjny koszt produkcji, który według niektórych klientów jest nawet niższy niż u naszych konkurentów.

Wreszcie, co nie mniej ważne, zmniejszenie liczby padłych i kanibalizowanych świń może pomóc nam zdobyć i zatrzymać personel.

Jeszcze kilka lat temu zawsze mówiłem o zarządzaniu fermami trzody chlewnej”świnie są łatwe w zarządzaniu, problemem jest zarządzanie ludźmi” dzisiaj bardziej poprawnym wyrażeniem byłoby „świnie są teraz bardzo trudne w zarządzaniu i w rezultacie nie ma ludzi”

Udostępnij to...
Podziel się na LinkedIn
LinkedIn
Udostępnij na Facebooku
Facebook
Tweetnij o tym na Twitterze
Twitter

Kategorie: ,

Ten wpis został napisany przez Genesusa